Laman

piątek, 10 sierpnia 2012

Dzisiaj kolejna część pleneru Kasi i Marcina - tym razem już nie pole kukurydzy, a eleganckie, pałacowe ogrody w Kozłówce. Było kolorowo, śmiesznie i energicznie. Młodzi biegali, skakali, kładli się na trawie, w kwiatkach, nosi na rękach (bardziej Marcin Kasię - niż odwrotnie), wchodzili na bramy.... Zresztą zobaczcie sami...
A Kasi i Marcinowi raz jeszcze wszystkiego najlepszego na nowe wspólne życie!