buszując w ... kukurydzy

0   komentarze

Jedną z lipcowych sobót spędziliśmy z Kasią i Marcinem w Kozłówce w Pałacu Zamoyskich. Przez kilka godzin, w czasie gdy nad nami krążyły burzowe chmury, "biegaliśmy" wokoło parkowych alejek i kwiatowych rabat (niekiedy umierając ze śmiechu).
Później, kiedy już zaczęło padać - przenieśliśmy się na pole kukurydzy :)
I tak oto poniżej kilka "kukurydzianych" zdjęć.


 Pierwszą część pleneru i to co z niego wyszło - znajdziecie na blogu już niebawem.