zielone Bieszczady

3   komentarze

Górskie opowieści...
   ....lipcowe Bieszczady = jednego dnia upał (i poparzenia słoneczne),
                       drugiego ulewa, że ciężko wychylić nos poza ciepły pokoik...
Następnym razem trzeba tam jechać jesienią...
                      bo jesień, moim zdaniem, pod każdym względem jest najlepsza!








 a na koniec bieszczadzkie mróweczki... latem sporo ich w górach...

Bornholm: duńskie pocztówki

0   komentarze

czerwiec 2010 - odwiedziłam Bornholm...
             ...piękną, małą, duńską wysepkę zagubioną gdzieś wśród wód Bałtyku.

To kolorowe i jakże cudowne miejsce nazywane "Majorką Północy",
swoim urokiem potwierdziło, że w pełni zasługuje na to określenie.
















Szczyrk: śląska beskidzka zima

0   komentarze

Dzisiaj przypomniał mi się wyjazd na narty do Szczyrku sprzed (chyba) 2 lat...
Beskid Śląski polubiłam już wcześniej, w czasie "praktycznego" miesiąca,
który tam spędziłam podczas studiów...
... od tamtego czasu lubię tam wracać, aby pochodzić po górach, pojeździć na nartach....
czy choćby we wspomnieniach... jak dzisiaj...



wiosnenne szarości...

0   komentarze

"Wiosna, wiosna, wiosna, ach to Ty...."

W końcu przyszła wyczekana wiosna, jednak nie zabrała jeszcze szarości tego świata...

wiosna czy zima... wczoraj czy dzisiaj...

0   komentarze

Ostatni weekend był wyjątkowo wiosenny, ale o ile wiosnę się czuło - to widać nie było jej wcale.
Aby ją odnaleźć...niektórzy nabrali ochoty na spacer ....

I choć było ciepło i przyjemnie - to szaro-bure kolory nadal władały światem...
Wiosny nie udało się znaleźć...








wrześniowa Słowacja

0   komentarze

Słowacja - nie wiem czemu, to dla mnie trochę "dziwny" kraj...
Niby tak blisko, niby podobnie......a jednak tak jakoś inaczej.
Dzisiaj kilka zdjęć z wrześniowego wyjazdu studyjnego do Žilinskiego kraju - jednej z 8 jednostek administracyjnych (tzw. krajów) na które podzielona jest Słowacja.

kwieciste marcowe święto...

0   komentarze

Za dużo się dzisiaj działo, za dużo rzeczy do zrobienia, za dużo nowych wrażeń...
....aż zapomniałam o Dniu Kobiet.... :)

Więc teraz wieczorem (w końcu dalej mamy 8 marca) dla Wszystkich którzy czekali na kwiatka ode mnie - ten oto kwiatek i moc życzeń!

PS: Dla tych co nie czekali też .... :)

"kolorowe kredki w pudełeczku noszę..."

0   komentarze

"...kolorowe kredki bardzo lubią mnie,
kolorowe kredki kiedy je poproszę namalują wszystko to co chce...
namalują domek i na płocie kota i wesołe słonko na pochmurne dni..."

sobotnie domowe inspiracje...
czasem tak zimno i szaro na dworze, że nie chce się nawet wychodzić.
wtedy w domowym zaciszu trzeba sobie znaleźć zajęcie...
.... i pokolorować tę zimowo-wiosenną szarugę!


woda, las, pola i mój pies = swojskie (jeszcze niestety zimowe) krajobrazy

0   komentarze

Dzisiaj kolejny zimowy spacer po mojej małej cząstce Lubelszczyzny....




Łabędziem być... prawdziwym! i to bez skalpela....



... i na koniec wierny towarzysz moich wszystkich, nie tylko fotograficznych, spacerów...