Pogoda nie dopisała - było szaro, pochmurnie i przelotnie padało. Ale jak zawsze poszłam na spacer.
Razem z Kasią brodziłyśmy w błocie po kostki, ale jakoś udało się wyjść z tego cało i w miarę czysto.
A poniżej "fotograficzne efekty" spaceru.
PS: Dzięki Kasiu za towarzystwo :)
Kasia
24 stycznia 2011 04:05
Joanna
27 stycznia 2011 12:59
Joanna
27 stycznia 2011 13:00
asia t